Ku mojej uciesze natknęłam się całkiem przypadkiem na super przepis z regionalnej kuchni podhalańskiej, który składa się z dwóch prostych składników, tj. ziemniaków i mąki owsianej.
To przepis na moskole, czyli placki z ugotowanych ziemniaków, zmieszane z mąką owsianą i podpieczone na patelni. Przepis idealnie wpasowuje się w moje obecne zasady żywienia, bo zawiera niesamowicie zdrowe warzywo jakim są ziemniaki, pyszną mąkę owsianą w wersji bezglutenowej i nie wymaga tłuszczu. To znaczy, że mogę narobić ich na zapas i zajadać się nimi w trakcie beztłuszczowych poranków, o których pisałam tutaj.
Co prawda górole jedli je ze skwarkami, bryndzą albo masłem czosnkowym. Ja wolę z syropem klonowym 🙂 W końcu placki ziemniaczane też jada się z cukrem.
Historia moskoli sięga daleko, bo początków ubiegłego wieku. Ponoć wywodzą się z biedy i uwarunkowań geograficznych – owies i ziemniaki to główne plony zbierane wówczas na Podhalu. Górale zabierali takie placki ze sobą do pracy i jestem pewna, że dostarczały im dużo energii w ciągu dnia.
Wikipedia podaje, że na cześć moskoli powstała nawet przyśpiewka:
Moskolicku łowsiany na blasce piecony
jesces nieupiecony, juzześ łobrymbiony.
Musi to świadczyć, że zajmowały ważne miejsce w ich życiu. Ciekawe tylko co znaczy łobrymbiony?
Wypróbujcie przepis, bo jest łatwy i pyszny, a jeśli poczuliście się zainspirowani tym wpisem, nie zapomnijcie dodać komentarz, albo oznaczyć mnie na Instagramie.
A OTO JAK PRZYGOTOWAĆ OWSIANE MOSKOLE, CZYLI PLACKI PO GÓRALSKU:
Owsiane moskole, czyli placki po góralsku
Składniki:
- 0,5kg ziemniaków (około, może być ciut więcej)
- 100g mąki owsianej bezglutenowej (użyłam Elovena)
- pół łyżeczki soli
Przygotowanie:
Ziemniaki obieram ze skórki, kroję na trochę mniejsze kawałki i gotuję na parze. (Trwa to około 15minut). Kiedy ziemniaki są ugotowane, przekładam je do miski i zostawiam do ostygnięcia.
Ziemniaki przeciskam przez praskę, dodaję mąkę owsianą i sól i wyrabiam wszystko ręcznie na jednolitą masę.
Formuję kotlety o grubości około 1cm. Nagrzewam patelnię z powłoką nieprzywierającą. Piekę placki na średnim ogniu, bez tłuszczu około 5 minut z każdej strony, aż będą rumiane i chrupiące z wierzchu.
Poddaję z ulubionymi dodatkami.
SMACZNEGO!