Jeszcze do niedawna przygotowanie dobrego risotto było poza moim zasięgiem. Za każdym razem, kiedy brałam się za nie, lądowało w koszu. Ale na szczęście to się zmieniło. Okazało się, że kilka prostych trików pomoże w przygotowaniu idealnie kremowego, aromatycznego risotto, które nie zawiera nabiału, jest naturalnie bezglutenowe i może być przygotowane w wersji wegańskiej.
Jest coś takiego w risotto, co powoduje, że jest idealnym daniem na wszelkie smutki i brzydką pogodę. Dla mnie będzie to konsystencja, która ma być aksamitna i kremowa i ryż, który musi być miękki, aromatyczny i w sam raz kleisty. Oto najważniejsze zasady, według mnie, których należy się trzymać, aby ugotować właśnie takie risotto:
- PATELNIA – naczynie, w którym gotujemy risotto MUSI mieć dużą średnicę i być niezbyt głębokie. Ja wykorzystałam patelnię o średnicy 26cm, czyli taką, która pasuje na największy palnik. Mały garnek spowoduje, że ryż nie będzie równomiernie wchłaniał bulionu, a parowanie będzie utrudnione.
- WYWAR – musi grzać się w garnku obok. To znaczy, że musi być bardzo gorący, wręcz delikatnie wrzący. Jeśli użyjemy zimnego wywaru, to będziemy czekać 100 lat zanim ryż zmięknie, a nawet możemy się nie doczekać.
- PODSMAŻENIE RYŻU – ten etap przygotowania dania powoduje, że zjemy pyszny miękki ryż w odróżnieniu od zwykłego gotowanego, który się klei i zbija w grudki. Podsmażenie zamyka ziarna ryżu i powoduje, że uwalniają odpowiednią ilość skrobi.
- MIESZANIE – o tym chyba akurat każdy wie. Risotto lubi, gdy jest mieszane. Powoduje to wydobywanie skrobi, która z kolei ma działanie zagęszczające całe danie.
- SMAK – przy wegańskiej wersji risotto trzeba użyć jakiego wyraźnego smaku w postaci grzybów czy suszonych pomidorów.
Specjalistką w dziedzinie risotto nigdy nie byłam, więc jeśli mi się udało…
Zachęcam do spróbowania, zwłaszcza zimową porą. Lista składników jest krótka, co widać na poniższym obrazku, czas przygotowania niezbyt długi, a wyżej wymienione zasady pozwolą odnieść sukces 🙂
A oto przepis na wegańskie risotto z dynią i suszonymi grzybami:
Składniki:
- 400g dyni (użyłam prowansalskiej) obranej i pokrojonej w drobną kostkę
- 20g suszonych grzybów
- 200g ryżu arborio
- 6 listków szałwii
- 1l wywaru warzywnego lub drobiowego, jeśli ktoś woli
- 1 średnia dymka
- 1 łyżka oliwy
Przygotowanie:
Przygotowanie risotto zaczynam od namoczenia grzybów. Suszone grzyby zalewam zimną wodą i odstawiam na 20 minut. W tym czasie biorę się za obranie i krojenie dyni. Ja lubię mieć małe kawałki warzyw więc pokroiłam ją dosyć drobno.
Namoczone grzyby odsączam z wody i kroję na mniejsze kawałki. Wrzucam je do wywaru i gotuję na małym ogniu przez około 20 minut. Wywar do podlewania ryżu musi być gorący, żeby ryż się ugotował. Dodatkowo wywar z mojego przepisu zawiera już super dodatek smakowy w postaci grzybów.
Kiedy grzyby gotują się w wywarze, zabieram się za robienie właściwego dania.
Cebulę i szałwię kroję drobno. Oliwę podgrzewam na patelni. Ważne jest aby patelnia była duża, bo wtedy ryż będzie równomiernie chłonął wodę. Wrzucam cebulę i szałwię na rozgrzaną oliwę i smażę około 3-4 minuty (aż cebula zmięknie.) Po tym czasie dodaję dynię i dalej podsmażam mieszając przez około 3 minuty. Następnie dodaję cały ryż, wszystko dokładnie cały czas mieszam i podsmażam około 3 minuty, aż ryż zrobi się na pól przeźroczysty. Ważne: kiedy wrzucę ryż na patelnię nie przestaję mieszać.
Gdy ryż będzie w większości przeźroczysty, zaczynam dodawać wywar po jednej łyżce wazowej na raz i mieszam.
Kiedy ryż wchłonie łyżkę wywaru, dodaję kolejną chochlę i powtarzam czynność aż zużyję cały wywar. 1 litr wywaru to ilość, która powinna idealnie wystarczyć na 200g ryżu.Na koniec doprawiam risotto solą i pieprzem. Podaję gorące. Odgrzewane risotto nie smakuje już tak dobrze.