Moja mama, jako rodowita poznanianka, robi szare kluski regularnie odkąd pamiętam, więc ich smak zawsze będzie kojarzył mi się z dzieciństwem. Zazwyczaj jadłam je z boczkiem i gotowaną kiszoną kapustą. Teraz, po kliku latach niejedzenia ich ze względu na różne ograniczenia w diecie, wracam do nich z wielkim sentymentem.

CO ZAMIAST JAJKA

Receptura jest ciut zmieniona, bo nie zawiera jajka. Jednak łyżka lnu robi tą samą robotę co jajko, a różnicy w smaku nie ma absolutnie żadnej. Kiedy robiłam je po raz pierwszy z lnem, bałam się okropnie, że się rozpadną, albo, że len będzie dziwnie smakował. Jednak zupełnie niepotrzebnie! Moim zdaniem takie szare kluski to najsmaczniejsze kluski na świecie, a na dodatek są bardzo szybkie do zrobienia.

Kluski żelazne, bo tak też się nazywają, mają taki trochę nieciekawy kolor, bo są zrobione w całości z surowych ziemniaków, które w trakcie robienia utleniają się i ciemnieją. Jednak zapewniam, że smak mają niezapomniany.

Dużym ułatwieniem w przepisie jest użycie blendera. Kiedyś takie ziemniaki trzeba było zetrzeć na tarce i o rany… palce bolały, bo niejeden raz starło się kawałek skóry z ziemniakiem. Blender robi to samo w 15 sekund i oszczędza nasze ręce. Najlepiej jest podzielić ziemniaki do blendowania na kilka partii – nie za małych, żeby blender załapał, ale też nie za dużych, żeby mieć mniej więcej taką samą konsystencję masy. Poniżej na zdjęciu widać o jaką dokładnie chodzi.

Kolejnym patentem na szybsze zrobienie klusek jest strącanie ich do garnka wprost z talerza. Naprawdę nie trzeba bawić się w formowanie klusek tylko łyżką zrzucać masę do wody jak leci. One mają być takie trochę rozlazłe. Dużo czasu można więc zaoszczędzić, jeśli się sprytnie do tego podejdzie.

Oczywiście takie kluski wymagają odpowiedniego towarzystwa. Niestety w moim przypadku boczek odpada, bo z wieprzowiny zrezygnowałam już całkowicie. Smak wędzonego boczku zamieniłam na wędzonego łososia z cebulą. Jest na pewno trochę lżejszy dla wątroby. Można też zrobić jakiś zawiesisty sos lub po prostu podać z podsmażoną cebulą i gotowaną kiszoną kapustą. Na koniec muszę dodać, że smakują równie wybornie po odsmażeniu na patelni, jeśli jakimś cudem zostaną Wam na następny dzień.

A OTO JAK SIĘ ROBI SZARE KLUSKI:

Szare kluski

  • Poziom: łatwy
  • Przygotowanie: 30min
  • Gotowanie: 3min

Składniki:

  • 1,5kg ziemniaków
  • 1 łyżka mielonego lnu
  • 3 kopiaste łyżki skrobi ziemniaczanej
  • pół łyżeczki soli

Przygotowanie:

  1. Ziemniaki obieram i myję. Kroję na mniejsze kawałki (jednego mniej więcej na 8). Ziemniaki dzielę na 3 porcje i każdą blenduję z osobna. Blenduję aż powstanie jednolita masa, tylko do osiągnięcia jednolitej konsystencji. Po każdym blendowaniu powstałą masę ziemniaczaną przekładam na sitko. Ziemniaki można też zetrzeć na tarce na najmniejszych oczkach, ale trwa to bardzo długo. Masę ziemniaczaną trzymam na sicie 15 min i czekam aż woda spłynie do miski. Po 15 minutach ziemniaki przekładam do dużej miski, a odsączoną wodę wylewam. Na dnie powinna oddzielić się skrobia, którą przekładam do ziemniaków.

  2. Odsączoną masę ziemniaczaną mieszam z lnem, skrobią i solą. Czekam 5 minut aż len zadziała i zetnie masę. W tym czasie zagotowuję w dużym garnku wodę (około 3 litrów wody) i solę 1 łyżeczką.

  3. Część masy ziemniaczanej wykładam na talerz (taki zwykły śniadaniowy) i rozklepuję ją po całym talerzu. Teraz dużą łyżką zrzucam do garnka z gotującą wodą 2-3 kluski i sprawdzam czy się nie rozpadają. Jeśli rozpadają się, trzeba dodać skrobię. Po wypłynięciu gotuję je około 3 minut i wyjmuję łyżką cedzakową. Czynność kontynuuję aż do wykorzystania całej masy ziemniaczanej. Kluski gotowe są do spożycia najlepiej z jakimś zawiesistym sosem i gotowaną kiszoną kapustą.

Szare kluski

6 komentarzy
    1. Hmmm, lnu użyłam zamiast jajka, więc nie wiem czy bez niego kluski skleją się. Można spróbować bez. Podobne właściwości ma babka płesznik, ale nie próbowałam i nie jest to też produkt, który każdy ma w domu. Len można dostać w większości aptek, sklepów zielarskich, Rossmannie czy zwykłym markecie. Pozdrawiam 🙂

  1. Bardzo dużo osób już mi zachwalało te kluski żelazne, że inaczej smakują niż placki ziemniaczane i kopytka czy knedle. Postanowiłem wypróbować to na bazie tego przepisu i muszę powiedzieć że okazały się świetne, doskonały przepis i smak. Fajnie też smakują z śmietaną oraz jogurtem naturalnym.

Zostaw komentarz

Your email address will not be published.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.