To druga odsłona mojej ulubionej sałatki z ugotowanymi jarzynami w roli głównej. Aby nieco urozmaicić jej smak, dodałam surowy topinambur i włożyłam całość w chrupiący, aromatyczny boczek. Wymarzona pozycja na uroczyste śniadanie lub kiedy mamy ciut więcej czasu i chcemy zjeść coś specjalnego.
Okazuje się, że jeśli surowy wędzony boczek, zapieczemy w formie do muffinek, możemy uzyskać właśnie kształt koszyczka. Warunkiem są dosyć cienkie plastry boczku, które na surowo trochę wystają z formy. Najlepiej więc jeśli boczek pokroi za nas maszyna. Podczas pieczenia, tłuszcz wytopi się z mięsa i nasze koszyczki skurczą się. Koszyczki takie najlepiej zjeść tego samego dnia. Boczek będzie chrupiący, a majonez z awokado świeży. Po włożeniu do lodówki smak nie będzie już taki sam. Poniższe proporcje wystarczą na 16 koszyczków, a więc jest to porcja dla większej liczby osób.
Sałatka jarzynowa w koszyczkach z wędzonego boczku
Składniki:
- Składniki na sałatkę:
- 32 cienkie plastry surowego wędzonego boczku (moje miały wymiary 13cm x 3cm)
- 2 ugotowane marchewki
- 2 ugotowanie pietruszki
- ½ ugotowanego selera
- 4 rzodkiewki
- 3 ogórki kiszone
- 4 obrane bulwy topinamburu
- 2 liście szczypiorku
- Składniki na majonez:
- 1 awokado
- 50ml wody źródlanej
- 1/3 łyżeczki soli himalajskiej
- 3/4 łyżeczki octu jabłkowego
Przygotowanie:
Plastry boczku układam na krzyż w formie do muffinek. Wkładam formę do piekarnika i nastawiam go na 180 stopni z termoobiegiem. Piekarnik nie musi być nagrzany. Podczas podgrzewania, tłuszcz z boczku będzie się wolno wytapiał. Koszyczki są gotowe po około 20 minutach lub kiedy boczek jest zarumieniony i chrupiący. Wykładam je na ręcznik papierowy, aby odsączyć tłuszcz.
Resztę składników na sałatkę kroję w drobną kostkę i na końcu dodaję posiekany szczypiorek.
Składniki na majonez blenduję na gładką masę.
Majonez z awokado łączę z sałatką. Sałatkę przekładam do koszyczków.
Wskazówki:
Składniki na 16 koszyczków.