Kiszone warzywa są naturalnym probiotykiem i znajdują się w ścisłej czołówce jeśli chodzi o uszczelnienie bariery jelitowej. Bakterie kwasu mlekowego zawarte w kiszonej kapuście czy ogórku pomagają osiągnąć właściwe pH w przewodzie pokarmowym, które jest potrzebne do namnażania się dobrych bakterii. Równowaga mikroflory jelitowej jest zaś kluczowym punktem na drodze do wyleczenia nieszczelnego jelita. Dodatkowo probiotyki wspomagają trawienie, układ odpornościowy i ułatwiają wchłanianie składników pokarmowych. Polecam więc włączenie ich do naszej codziennej diety najlepiej z posiłkiem białkowo-tłuszczowym, czyli np. w postaci surówki z kapusty do obiadu lub ogórka kiszonego do śniadana czy kolacji.
Korzystny wpływ regularnego spożywania kiszonek da się zauważyć już po niedługim czasie. Osobiście uważam, że przyczyniają się również do poprawy nastroju. Wynika to z moich własnych obserwacji. Ważna informacja dotyczy osób z nietolerancją histaminy. Będą one źle reagować na kiszone produkty.
Jeśli chodzi o przepis, to tradycyjną surówkę wzbogaciłam smakiem świeżej kurkumy i myślę, że otrzymałam udane połączenie. Kurkuma ma jednak bardzo charakterystyczny intensywny smak, który nie każdemu musi odpowiadać. Zanim ją dodacie do surówki, spróbujcie czy Wam smakuje. Można ją pominąć, bo samo spożycie kapusty to i tak nasze zwycięstwo.
Podkręcona surówka z kiszonej kapusty
Składniki:
- 200g kiszonej kapusty
- 1 jabłko (np. Szara Reneta)
- 1 marchew
- świeża kurkuma, kawałek wielkości połowy kciuka lub według uznania
- 2 łyżki natki
- 2 łyżki oliwy z oliwek extra virgin
Przygotowanie:
Kapustę siekam nożem, jabłko obieram i ścieram na tarce o dużych oczkach, marchew i kurkumę obieram i ścieram na tarce o małych oczkach. Dodaję natkę, oliwę i odrobinę soli do smaku. Wszystkie składniki mieszam.