W trakcie tej całej kwarantanny chyba pogłębił mi się syndrom chrupania. Lubię chrupać, zwłaszcza przed telewizorem 🙂 Niestety w sklepach niewiele jest zdrowych produktów, których skład mogę zaakceptować. Dlatego postanowiłam sama wymyślić jakąś zdrową, chrupiącą przekąskę. Miałam dwa kryteria co do przepisu. Chciałam, żeby zawierał niewiele składników i był pysznie chrupiący. I udało się. Nieważne, że chyba za 10 razem.
Do tego przepisu musi być użyta mąka gryczana, ale jasna, niepalona. Krakersy w tej formie wyjdą tylko i wyłącznie z tej mąki. Aby opracować przepis, zużyłam chyba 1 kg mąki gryczanej, ale się nie poddałam.
Moim głównym problemem było to, że krakersy, które sobie wymyśliłam wychodziły cały czas za twarde. Po bokach, tam, gdzie ciasto jest cienkie, były idealne, a w środku jak kamień. Dlatego też porcja mąki, z której jest przepis musi być podzielona na dwie mniejsze przed pieczeniem i rozwałkowana jak najcieniej. Najlepiej tak cienko, jak cienka jest kartka papieru. Wtedy wychodzą idealne. Można też zrobić je z połowy porcji. Wtedy wyjdzie jedna blacha.
Tutaj przedstawiam zdjęcie rozwałkowanego ciasta. Tak wygląda połowa porcji ciasta.
A OTO JAK PRZYGOTOWAĆ PYSZNIE CHRUPIĄCE GRYCZANE KRAKERSY Z CHIA:
Krakersy gryczane z chia
Składniki:
- 140 mąki gryczanej bezglutenowej, niepalonej (użyłam firmy Probio)
- 3/4 łyżeczki soli
- 40 ml płynnego oleju kokosowego (użyłam bezwonnego)
- 80 ml ciepłej wody
- 1 łyżka nasion chia
Przygotowanie:
Do miski wsypuję mąkę i sól. Dodaję roztopiony olej kokosowy i około 1/3 porcji wody. Zaczynam zagniatać ciasto. Kiedy woda się wchłonie dodaję kolejną 1/3 porcję wody i dalej zagniatam. W końcu dodaję ostatnią porcję wody i zagniatam aż uzyskam jednolitą masę. Powinna przypominać plastelinę.
Do zagniecionego ciasta dodaję nasiona chia i jeszcze raz zagniatam całość, żeby nasiona się rozproszyły.
Gotowe ciasto dzielę na dwie części. Trzeba je rozwałkować na osobnych arkuszach papieru. Papier do pieczenia podsypuję niewielką ilością mąki. Połowę ciasta wykładam na papier do pieczenia i ręcznie ugniatam mniej więcej na kształt prostokąta. Teraz przykrywam ciasto drugim arkuszem papieru i rozwałkowuję jak najcieniej się da. Najlepiej na grubość kartki papieru. Następnie biorę nóż do pizzy (lub zwykły nóż) i dzielę ciasto na kwadraty lub prostokąty. Każdy z powstałych krakersów dziurkuję widelcem.
Blachę z rozwałkowanym ciastem wkładam do piekarnika nagrzanego do 160 stopni na 15 minut (opcja z termoobiegiem). Po tym czasie krakersy powinny być zarumienione i chrupiące. Jeśli się nie zarumieniły, to znaczy, że ciasto było zbyt grube. To samo robię z drugą porcja ciasta.
Rewelacyjny pomysl na szybka przekąskę i jaki prosty! U mnie zamiast chia – posiekane listki rozmarynu. Pyszka!
Dzięki :))))) uwielbiam rozmaryn, pozdrawiam serdecznie