Powiem szczerze, że tradycyjne kluski nie wychodziły mi tak dobrze jak te. Są, owszem, słodkie jak przystało na kluski z batata. Jednak jeśli zostawicie je na noc w towarzystwie smażonej cebuli lub boczku, przejmują ich smak i stają się zupełnie wytrawną potrawą. Dodatkowo są szybkie w wykonaniu. Jeśli mam już ugotowanego batata i upieczoną dynię to wykonanie ich zajmuje mi z zegarkiem w ręku dwadzieścia minut.
Sekret na udane kluski tkwi w odpowiedniej proporcji batata i dyni do mąki. Zdradzę Wam jak przygotowałam przepis na te kluski. Z całej porcji przeciśniętego przez praskę batata i dyni odjęłam ¼ masy i wypełniłam tę lukę mąkami. Takiej cennej sztuczki nauczyła mnie moja mama. Kluski mają wtedy idealną konsystencję. Polecam z całego serca : )
Kluski śląskie z boczkiem AIP paleo
Składniki:
- 120g ugotowanego batata
- 60 g pieczonej dyni (podejrzewam, że gotowana też byłaby dobra)
- 20 g mąki kokosowej
- 20 g mąki z maranty trzcinowej
- ½ łyżeczki soli
- około 200g surowego boczku
Przygotowanie:
Boczek kroję w drobną kostkę i smażę na małym ogniu przez około pół godziny. Chcę, żeby tłuszcz wytapiał się wolno. Mieszam co jakiś czas, żeby się nie przypalił.
Miskę stawiam na wadze i przeciskam do niej przez praskę 120g batata, taruję wagę, przeciskam 60g dyni, taruję wagę, dodaję 20g mąki kokosowej, taruję wagę, dodaję 20g mąki z maranty i sól.
Wyrabiam wszystko ręcznie na gładką masę, a następnie formuję kluski z wgłębieniem w środku. Jeśli nie macie wagi, zróbcie tak, żeby mąka stanowiła 1/4 masy batatowo-dyniowej. Też powinny się udać.
Kluski wrzucam na wrzącą osoloną wodę i gotuję przez dwie i pół minuty. Podaję ze smażonym boczkiem.
Wskazówki:
Składniki na około 10 klusek.
Olu, a jakiej dokładnie maki z maranty używasz? ja kupuje taką skrobie z maranty w szklanym słoiku, mała gramatura, szybko mi schodzi. Może masz ekonomiczniejsza opcję? Pozdrawiam, Ania
Chyba dokładnie tej samej. W szklanym słoiczku firmy Terrasana, 200g. Nie szaleję ze skrobią, więc starcza mi na długo. Zazwyczaj używam do panierek i zagęszczania. Fakt, jeśli biorę się za wypieki to potrafi szybko zejść, ale to robię odświętnie. Pozdrawiam 🙂
A co zamiast tej mąki z maranty?
Można spróbować ze skrobią tapiokową.