Nie wystarczy jeść odpowiednie produkty, aby uszczelnić jelito; należy jednocześnie wyrzucić z diety te, które je dziurawią.

Zła dieta to czynnik numer jeden wpływający na rozszczelnienie jelit. Hipokrates już 2500 lat temu przekonywał, że każda choroba zaczyna się w jelitach i powinniśmy szczególnie dbać o to, co wkładamy co żołądka. Jednak, aby cieknące jelito mogło się w pełni zagoić, ważne jest również, aby unikać przez pewien czas produktów, które są winowajcami nieszczelności jelitowej. Przygotujcie się na niemałe zaskoczenie, bo istnieją pewne grupy żywności powszechnie uważane za bardzo zdrowe, a tymczasem mogą nieźle namieszać w trzewiach, zwłaszcza tych dotkniętych chorobą autoimmunologiczną.

Jeśli przyjrzymy się temu, co spożywa czasem przeciętny, zabiegany i zapracowany Polak w ciągu dnia, to są to raczej produkty jedzeniopodobne gotowe przeżyć nas samych, z długą listą konserwantów i cukrem. Czy taka chemia ma nam dostarczać dobrą energię na cały dzień? Wszak to, co zjemy stanowi element budulcowy każdej naszej jednej komórki, tkanki czy organu. Jedzenie dostarcza materiał potrzebny do miliona reakcji chemicznych zachodzących w naszym organizmie w każdej sekundzie i energię potrzebną do podtrzymania życia. Dbanie o jelita powinno stać się codziennym, narodowym rytuałem. Pora więc na konkrety.

Oto główni winowajcy cieknącego jelita

Produkty, które przyczyniają się do niszczenia bariery jelitowej w największym stopniu to zboża, cukier, żywność GMO, konwencjonalny nabiał i niektóre oleje roślinne.

Zboża takie jak pszenica, żyto, jęczmień i orkisz są szczególnie destrukcyjne dla jelit przede wszystkim ze względu na zawartość białka o nazwie gluten. Niewiele jest związków, które potrafią tak zaburzać pracę jelit, jak słynny już gluten. Badania wskazują na niego jako główny czynnik uruchamiający wydzielanie białka zwanego zonuliną w jelicie cienkim. Ta tajemniczo brzmiąca substancja została odkryta w 2000 roku przez dr Alessia Fasano i nie zwiastuje nic dobrego. Zonulina bezpośrednio powoduje zerwanie ciasnych połączeń między komórkami jelit, a wiadomo już, że oznacza to katastrofę zdrowotną dla całego organizmu. W ten oto sposób konsumpcja pszenicy stwarza poważne zagrożenie dla zdrowia i może być równie ryzykowna co skok na bungee.

Czy mam się pożegnać z pulchną, pszenną bułką już na zawsze?

Wspomniany wcześniej dr Fasano twierdzi, że gluten nie służy nikomu. Choć nie każdy będzie reagował na niego tak samo. Ci, którzy mają jelita ze stali i są zdrowi, nie muszą z niczego rezygnować. Ich komórki szybko wrócą do stanu pierwotnego, a nieszczelność będzie trwała krótką chwilę. Jednak przy jakichkolwiek problemach trawiennych, stanach zapalnych czy chorobach przewlekłych gluten może powodować trwały uszczerbek na zdrowiu i powinno się go całkowicie wykluczyć z diety.

Słodki cukier, gorzka prawda

Cukier jest ogromnie szkodliwy dla jelit, gdyż karmi drożdże, candidę i patogeny, które niszczą barierę jelitową. Przeciętnie spożywamy, bagatela, między 20 do 30 łyżeczek cukru dziennie. Nasi dawni przodkowie spożywali taką ilość w ciągu całego roku. Choć zazwyczaj nie jemy go tak po prostu łyżeczkami, to ukrywa się on w niemal każdym przetworzonym produkcie od płatków śniadaniowych i jogurtu przez wędliny po ketchup i dressingi. Lustrowanie etykiet powinno wejść nam w nawyk, bo cukier to nic dobrego. Oczywiście, aby nie popaść w paranoje i nie zwariować, okazjonalny deser na specjalne okazje nie wyrządzi nam krzywdy. Ważne, aby zachować umiar w jedzeniu cukru.

Hybrydyzowane twory kontra jelito

Żywność GMO jest niebezpieczna dla nas bo została zaprojektowana tak, żeby być prawie niezniszczalną. Oznacza to, że jest o wiele bardziej cięższa do strawienia i pro zapalna, bo naukowcy postarali się, żeby zwiększyć wydajność jej naturalnych substancji ochronnych, które są jednak szkodliwe dla jelit. Dodatkowo zbiory GMO chłoną więcej glifosatu (Roundup), który bardzo mocno uszkadza ścianę jelit i wini się go za większą zapadalność na celiakię.

Mleczny problem

Białko o nazwie kazeina w przetworach mlecznych stanowi największy problem dla szczelności naszych jelit. Dodatkowo proces pasteryzacji pozbawia mleko enzymów, które wspierają jego trawienie. Niestrawiony nabiał jest przyczyną licznych problemów zdrowotnych i działa na nasz organizm pro zapalnie. Eliminując z diety konwencjonalny i przetworzony termicznie nabiał nic nie tracimy (zaraz posypią się gromy…), pod warunkiem, że dostarczymy organizmowi dobrej jakości warzywa we wszystkich kolorach tęczy.

Oleje roślinne – zachowaj czujność

Do olejów roślinnych takich jak rzepakowy, kukurydziany, słonecznikowy, sojowy powinniśmy podchodzić z pewną dozą ostrożności. Nadmiar ich równa się nadmiarowi kwasów omega-6, które powodują stan zapalny błony jelita i prowadzą do jego nieszczelności. Niestety są one podstawowymi składnikami całej masy żywności przetworzonej. Unikamy więc produktów z papierka, a powyższe oleje staramy się zastąpić dobrymi tłuszczami takimi jak oliwa z oliwek, olej z awokado, nierafinowany olej kokosowy extra virgin, masło klarowane lub olej z siemienia lnianego.

Nieszczelność jelitowa dla dociekliwych

Istnieją także inne grupy żywności, które wywołują zespół nieszczelnego jelita, ale wyeliminowanie ich wiąże się z tymczasowym przejściem na restrykcyjną dietę, która jednak może przysłużyć się osobom z chorobami autoimmunologicznymi i stanami zapalnymi jelit.

Rośliny strączkowe oraz pseudozboża takie jak quinoa, kasza gryczana czy amarantus zawierają spore ilości substancji anty odżywczych i blokerów takich jak lektyny czy inhibitory proteaz, które mają za zadanie chronić je przed zjedzeniem i wyginięciem. To sprytne rozwiązanie dla roślin, ale dla nas nie oznacza to nic dobrego. Wręcz przeciwnie. Substancje te potrafią bezczelnie dziurawić komórki jelita i osłabiać je, aby w końcu obumarły. Będą one oddziaływać niekorzystnie na osoby z chorobami autoagresywnymi. Jednak po wyleczeniu jelita należy spróbować ponownie wprowadzić je do jadłospisu. Natomiast osoby zdrowe poradzą sobie z nimi.

Psiankowate, czyli co dokładnie?

Kolejna zła wiadomość dotyczy bardzo popularnej i uwielbianej przez wielu grupy roślin psiankowatych. Zaliczają się do nich ziemniak, pomidor, wszystkie odmiany papryki w tym chili, bakłażan, jagody goji. Warzywa i owoce z tej rodziny zawierają toksyczny rodzaj saponin zwany glikoalkaloidami, które podrażniają układ pokarmowy, rozszczelniają jelita i zaburzają integralność błony jelitowej. Przykładem jest solanina w ziemniaku czy tomatyna z pomidorze. Jakby tego było mało, jeśli przeciekną one przez barierę jelitową w dużej ilości, mają zdolność niszczenia czerwonych krwinek. Warzywa te będą szczególnie dokuczliwe dla osób z RZS i innymi dolegliwościami mięśniowo-szkieletowymi. Zdrowi szczęśliwcy nie muszą zwracać na nie uwagi.

O zgrozo! Wina też nie mogę się napić?

Alkohol bezpośrednio niszczy połączenia międzykomórkowe oraz prowadzi do przerostu bakterii w jelicie cienkim dlatego na czas gojenia jelita powinien być całkowicie wyeliminowany. Tak, kieliszek czerwonego wina nie przysłuży się wtedy nikomu, a wymówka, że jest dobry na trawienie czy serce też nie znajduje tu uzasadnienia. Oczywiście po odbytej kuracji nie ma przeszkód, aby pić alkohol okazjonalnie.

Wyrzucenie z codziennej diety konkretnych pokarmów może się przysłużyć naszym jelitom i sprawić, że zaczniemy odczuwać różnicę w samopoczuciu, poczujemy przypływ całej masy dobrej energii i chęci do życia. Nawet jeśli codziennie jedliście śmieciowe jedzenie, nie wszystko stracone. Nasz organizm jest na tyle mądry, że jeśli damy mu odpowiednie narzędzia, odwdzięczy się nam i zregeneruje.

Źródła:

Dr Josh Axe, „Jedz brudniej i czuj się lepiej”

Dr Amy Myers, „Możesz wyleczyć choroby autoimmunologiczne. Samodzielna profilaktyka i leczenie”

https://draxe.com/4-steps-to-heal-leaky-gut-and-autoimmune-disease/

https://www.thepaleomom.com/why-grains-are-bad/



Disclaimer: tekst powstał jedynie w celach informacyjno-edukacyjnych i nie może służyć jako porada lekarska.

EDIT: ARTYKUŁ POWSTAŁ, GDY PRÓBOWAŁAM SIĘ LECZYĆ MEDYCYNĄ ALTERNATYWNĄ, JEDNAK NIE PODZIAŁAŁA ONA NA WSZYSTKIE DOLEGLIWOŚCI TOWARZYSZĄCE HASHIMOTO. OBECNIE LECZĘ SIĘ Z WIELKIM SUKCESEM DZIĘKI KSIĄŻKOM I WSKAZÓWKOM MEDICAL MEDIUM.

2 komentarze
  1. Świetna strona, super przepisy oparte na dostępnych w Polsce składnikach i kompendium dla osób zmagających się z chorobami autoimmunologicznymi. Brawo za pomysł i wysiłek w prowadzenie bloga! Dużo zdrowia i uściski

    1. Dziękuję bardzo, jest mi niezmiernie miło :))) pozdrawiam serdecznie i również życzę zdrówka :)))

Zostaw komentarz

Your email address will not be published.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.